Ponad 181 miliardów euro przez 16 lat dla Polski z Unii Europejskiej

Od 2004 roku Polska otrzymała z UE 181 miliardów euro. W tym samym czasie do unijnego budżetu wpłaciliśmy 53 miliardy euro. Dokładnie 16 lat temu, po latach przygotowań, wraz z Czechami, Cyprem, Litwą, Łotwą, Estonią, Maltą, Słowacją, Słowenią i Węgrami Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Ministerstwo Finansów opublikowało zestawienie transferów, z którego wynika, że ponad 30 miliardów euro przypada na każdy rok członkowska Polski w UE.
Badania pokazują, że największą korzyścią z członkostwa jest możliwość pozyskania funduszy europejskich. Nie myślimy o tym na co dzień, ale ,,obecność" UE widać niemal w każdej większej inwestycji - autostrady, obiekty sportowe, infrastruktura miejska.
Dotacje z Unii Europejskie pokrywają też szereg inwestycji samorządowych, wytwarzania energii elektrycznej, dopłaty do rolnictwa, zakładów przetwórstwa spożywczego. Duża część funduszy została przeznaczona na projekty badawczo-rozwojowe, edukacyjne i na kulturę.
Dla przedsiębiorców główną korzyścią z członkostwa Polski w Unii Europejskiej było niewątpliwie uzyskanie dostępu do wspólnego rynku. Dla nas wszystkich możliwość swobodnego poruszania się wewnątrz Unii, kształcenia za granicą, otwarcie rynków pracy.
W komunikacie przygotowanym przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej czytamy, że Polacy bardzo pozytywnie oceniają członkostwo w UE. Zdecydowana większość z nas uważa, że skorzystaliśmy na przystąpieniu do Unii Europejskiej.
Skala i tempo przemian, których dokonaliśmy, to bez wątpienia skok cywilizacyjny. Przystąpienie do Wspólnoty, otwarcie granic i rynków – choć nie wszystkich jego segmentów od razu – a także pieniądze ze wspólnego budżetu, były dla nas impulsem do rozwoju tak szybkiego, jak nigdy wcześniej. Odmieniło to także wyobrażenia o naszym kraju, pięknym, gościnnym i atrakcyjnym dla inwestorów. Doceniły go nie tylko wielkie międzynarodowe koncerny, ale też mniejszy biznes, turyści i osoby, które po prostu chcą tu mieszkać i pracować - napisano.
Trudno się z tym nie zgodzić - można powiedzieć, że Polska przeżywa swój złoty wiek, ale... Polskie zarobki, choć nadrabiamy dystans do średnich wynagrodzeń w Unii Europejskiej, stanowią 37 proc. wynagrodzeń unijnych. Państwem, w którym odnotowuje się najwyższe średnie, roczne wynagrodzenie w UE jest Islandia – 52 tys. euro, a zatem ok. 220 tys. zł. Średnia unijna to 25 tys. euro. W Polsce średnia roczna płaca kształtowała się na poziomie 9,5 tys. euro czyli około 40 tys. zł. ...
Z okazji Dnia Pracy życzmy sobie islandzkich zarobków i cypryjskich podatków : )
Do tej pory Unia mierzyła się z kryzysami gospodarczymi, cały czas na tapecie jest kryzys uchodźczy. Jak poradzi sobie z koronawirusem i czy zda egzamin z solidarności?
Robert Gołaszewski