Przejdź do treści
Aktualności

Warszawa awansowała w Globalnym Rankingu Miast

Polska stolica od ubiegłego roku awansowała o 4 miejsca w rankingu Global Cities Index opracowanym przez międzynarodową firmę doradztwa strategicznego Kearney. Raport ten ocenia stopień, w jakim miasta są w stanie przyciągać, utrzymywać i generować globalny przepływ kapitału, ludzi i pomysłów. Warszawa znajduje się obecnie na 61 pozycji zestawienia obejmującego 156 miast z całego świata. Wyprzedzają ją jednak takie regionalne ośrodki jak Praga i Budapeszt. Pierwsze trzy miejsca w rankingu niezmiennie od lat zajmują Nowy Jork, Londyn i Paryż.

Miniony rok na świecie zdecydowanie nie należał do najspokojniejszych. Niestabilna sytuacja geopolityczna, trwające konflikty oraz ryzyko kolejnych, a do tego wstrząsy społeczne, zawirowania gospodarcze i zmiany klimatyczne nieustannie oddziałują na naszą rzeczywistość. Jak się jednak okazuje globalne ośrodki skutecznie adaptują się do nowych wyzwań. Opracowany przez Kearney raport wskazuje, że w obliczu zachodzących zmian światowe aglomeracje wykazały się odpornością, a ich średnie wyniki poprawiły się w każdym z badanych obszarów. Swoją pozycję w ciągu minionego roku poprawiła także Warszawa.

q

Warszawa poprawiła wynik, ale wyprzedzają ją inne ośrodki regionu

Eksperci Kearney zbadali kondycję światowych metropolii w dwóch wymiarach, co znalazło odbicie w dwóch osobnych rankingach. Pierwszy z nich – Global Cities Index (GCI) odzwierciedla aktualną pozycję poszczególnych miast. Drugi, jakim jest Global Cities Outlook (GCO) zwraca uwagę na te ośrodki, których globalne znaczenie będzie rosło w przyszłości. W indeksie GCI Warszawa awansowała od ubiegłego roku o 4 pozycje i obecnie zajmuje 61 miejsce. Polska stolica najmocniej wypadła w takich obszarach jak: zaangażowanie polityczne (32 miejsce), aktywność biznesowa (47 miejsce) i doświadczenie kulturowe (54 miejsce). Jeszcze lepszy wynik Warszawa zanotowała w indeksie GCO, gdzie od ubiegłego roku podskoczyła o 19 miejsc i jest dziś 53 na świecie.

Mimo że Warszawa poprawiła swoją pozycję w tegorocznym Global Cities Index, to wciąż pozostaje w tyle za miastami regionu, takimi jak Praga (47 miejsce) czy Budapeszt (56 miejsce), który jeszcze rok temu był notowany niżej. Jeśli jednak chodzi o potencjał rozwojowy to nasza stolica, po awansie aż o 19 miejsc, znajduje się na podobnym poziomie, jak pozostałe dwa ośrodki. W indeksie GCO Warszawa została doceniona szczególnie w takich kategoriach jak dobrobyt osobisty czy ekonomia, gdzie zrównuje się lub wyprzedza Pragę i Budapeszt. Uważam, że w perspektywie kilku najbliższych lat – przy zachowaniu obecnej dynamiki – możemy liczyć na to, że Warszawa stanie się wiodącym ośrodkiem w naszym regionie. Kluczowe znaczenie dla tego optymizmu ma potencjał społeczny Warszawy – począwszy od skali demograficznej, przez edukację, po infrastrukturę – mówi Krystian Kamyk z warszawskiego biura Kearney

O aktualnym miejscu polskiej stolicy w rankingu Kearney zadecydowały nie tylko jej wyniki w badanych kategoriach, ale także olbrzymi skok Budapesztu, którego wzrost był największy wśród wszystkich miast Europy. W zestawieniu Global Cities Index stolica Węgier awansowała od ubiegłego roku o 13 pozycji – przede wszystkim ze względu na dynamiczny rozwój w obszarze kapitału ludzkiego. Jeszcze lepszy wynik Budapeszt odnotował w Global Cities Outlook, gdzie jego pozycja poprawiła się aż o 29 miejsc.

 

O globalnej pozycji decydują możliwości cyfrowe

Czołowe miejsca rankingu Kearney od lat pozostają bez zmian. Tegoroczna edycja ponownie potwierdziła, że najlepiej w przyciąganiu talentów i kapitału radzą sobie Nowy Jork, Londyn, Paryż i Tokio. Singapur zastąpił Pekin na miejscu piątym, a Szanghaj po raz pierwszy znalazł się w pierwszej dziesiątce. Pozycję miast w rankingu Global Cities Index określają ich wyniki w obszarach, takich jak: działalność biznesowa, kapitał ludzki, wymiana informacji, doświadczenie kulturowe i zaangażowanie polityczne. Najmocniej wpływają na nią jednak możliwości w zakresie rozwoju cyfrowego. Czynnik ten jest źródłem zarówno przewagi konkurencyjnej, jak i zdolności adaptacyjnych miast.

– Ciągle rozwijamy GCI tak, aby odzwierciedlał wymagania, jakie świat stawia przed wiodącymi ośrodkami miejskimi w danym momencie. Również i w tym roku dodaliśmy szereg wskaźników w obszarach o rosnącym znaczeniu, takich jak „wymiana informacji” (m.in. centra danych, szybkość Internetu, etc.), czy „łatwość wejścia” (m.in., zdolność miast do przyciągania talentów czy łatwość założenia i prowadzenia biznesu) – tłumaczy Krystian Kamyk z warszawskiego biura Kearney.

Tegoroczny raport Kearney zwraca uwagę również na awans wielu ośrodków, które aspirują do pozycji globalnych graczy. To, które miasta radzą sobie najlepiej w tworzeniu warunków dla przyszłego rozwoju, pokazuje zestawienie Global Cities Outlook. Analiza ta obejmuje cztery wymiary - dobrobyt osobisty, ekonomię, innowacyjność i zarządzanie - które są kluczowymi wyznacznikami zdolności miasta do przyciągania utalentowanego kapitału ludzkiego, generowania wzrostu gospodarczego, zwiększania konkurencyjności oraz zapewniania stabilności i bezpieczeństwa. Liderami tegorocznego rankingu GCO zostały: San Francisco, Monachium, Kopenhaga, Luksemburg oraz Seul.

W kierunku miasta regeneracyjnego

Global Cities Index oraz Global Cities Outlook skupiają się przede wszystkim na zdolnościach adaptacyjnych metropolii do zmian w obszarze geopolitycznym i gospodarczym. Współczesne miasta stoją jednak także w obliczu rosnącej liczby wyzwań środowiskowych i tych związanych ze zrównoważonym rozwojem. Katastrofy klimatyczne, powodujące znaczne straty finansowe dotyczą także ośrodków miejskich, które są tutaj zarówno ofiarami, jak i sprawcami. Jak bowiem zauważa raport Kearney, miasta zużywają dziś około 78 proc. światowych zasobów energii i odpowiadają za ponad 60 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych.

Eksperci podkreślają, że myśląc o umacnianiu swojej pozycji na świecie, miasta powinny zmienić perspektywę na bardziej systemową i proaktywną, co będzie możliwe dzięki podejściu regeneracyjnemu. Oznacza ono skoncentrowanie się na budowaniu zdolności instytucjonalnych i gotowości do holistycznego radzenia sobie z aktualnymi oraz przyszłymi wyzwaniami. Mimo że już dziś widać aktywność miast nakierowaną na wyzwania związane ze zrównoważonym rozwojem i zmianami klimatu, to zbyt często jest to jedynie reakcja na zaistniały problem, a nie zaplanowane działanie.

Najnowsze wydanie