Przejdź do treści
Aktualności

Wymiar sprawiedliwości w czasach epidemii Covid-19

Z mecenas Magdaleną Goszczyńską rozmawiał Robert Gołaszewski

Zadaniem wymiaru sprawiedliwości jest zapewnienie sprawnego funkcjonowania sądów  w szczególnych warunkach związanych z przeciwdziałaniem epidemii. Jak rozwój epidemii Covid-19 wpływa na pracę wymiaru sprawiedliwości w Polsce oraz na problemy prawne obywateli ?

Robert Gołaszewski: Pani mecenas, to jak w czasach koronawirusa funkcjonuje nasz wymiar sprawiedliwości?

Adw. Magdalena Goszczyńska: Skutki pandemii SASR-CoV-2 wpłynęły także na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Od połowy marca 2020 r. sądy funkcjonują w bardzo ograniczonym zakresie  -  rozpatrywane są wyłącznie sprawy pilne, w tym sprawy dotyczące zastosowania bądź przedłużenia tymczasowego aresztowania, czy też dotyczące przemocy w rodzinie bądź wyrażenia zgody na leczenie. Pilne -  na mocy decyzji ustawodawcy albo zarządzeń prezesów sądów. Od początku kwietnia 2020r. został zawieszony bieg terminów procesowych. Rozwiązanie to miało chronić interesy stron postępowania, które z uwagi na ograniczenia związane ze stanem pandemii, wprowadzony w kraju "lockdown" miały trudności z realizowaniem konstytucyjnego prawa do sądu.

Prawdziwym wyzwaniem będzie natomiast to jak będzie funkcjonował wymiar sprawiedliwości po planowanym na drugą połowę maja 2020 r. jego otwarciu. Musimy pamiętać, że uchwalona właśnie „Tarcza 3.0” przewiduje przywrócenie biegu terminów sądowych i stopniowe "otwarcie" sądów. Wiąże się to z dużymi zmianami w ich funkcjonowaniu. W grę wchodzi wprowadzenie rozwiązań technicznych mających na celu ochronę życia i zdrowia uczestników postępowań (szklane przegrody na salach rozpraw, obowiązkowe maseczki dla osób uczestniczących w rozprawie, wykorzystanie w procesach sądowych technologii informatycznych umożliwiających zdalne prowadzenie rozpraw).

Jakie problemy prawne zdominowały w ostatnim czasie rzeczywistość adwokacką?

Pominąwszy te dotyczące interpretacji tzw. „Tarczy”,  należy powiedzieć o tych wszystkich sytuacjach, w których strona wskutek nadzwyczajnych i nieprzewidzianych okoliczności jaką niewątpliwie jest epidemia,  nie miała możliwości wykonania zawartej umowy w ogóle albo wykonanie umowy byłoby dla niej znacznie utrudnione lub groziło jej  rażącą stratą.   

Czy prawo przewidywało jak rozwiązywać problemy  związane z  takimi sytuacjami nadzwyczajnymi?

Mamy tu do dyspozycji  przepisy kodeksu cywilnego regulujące tzw. klauzulę rebus sic stantibus oraz niemożliwość świadczenia. W pierwszym przypadku, w razie nadzwyczajnej zmiany stosunków, której strony nie przewidywały przy zawarciu umowy   sąd uwzględniając interesy stron oraz zasady współżycia społecznego, może oznaczyć wykonanie zobowiązania w inny sposób, może oznaczyć inną wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu takiej umowy. Przedmiotem wezwania, a następnie pozwu może być  zatem zmiana sposobu wykonania zobowiązania. Przykładowo w przypadku  umowy najmu może to być  obniżenie czynszu bądź nawet rozwiązanie umowy przed terminem z uwagi na drastyczny spadek przychodów najemców.

Jeżeli jednak jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi,  roszczenie o wykonanie takiego świadczenia  po prostu wygasa. Dzieje się tak np. w  przypadku, gdy z powodu epidemii   nie była możliwa organizacja uroczystości weselnej czy konferencji. Strony nie muszą sobie nic świadczyć, a jak już świadczyły to zwracają w całości np. zaliczkę uiszczoną na poczet wynagrodzenia za organizację przyjęcia.   Na ten zwrot Tarcza 2.0 wprowadziła   termin  180 dni.

a

Pani mecenas, a co wówczas jeżeli w czasie pandemii, klient nie mógł załatwić ważnej sprawy, bo się po prostu  bał - zagrożenia życia, zdrowia? Czy w takiej sytuacji jest chroniony ?

To oczywiście zależy od konkretnej sprawy, ale może podam taką oto sytuację. Kupująca   będąc w grupie ryzyka obawiała się udać do notariusza do innego miasta, aby podpisać umowę przyrzeczoną. Chodziło o umowę sprzedaży mieszkania Natomiast, sprzedający  początkowo nie wyrażał zgody na zmianę  terminu zawarcia umowy. Ważne było wysłanie listu i danie wyrazu temu, że chcemy zawrzeć umowę, a przeszkoda jest od nas niezależna. Oczywiście, jeżeli treść umowy na to pozwala, można zaproponować umówienie notariusza u siebie w domu, można też udzielić pełnomocnictwa do takiej sprzedaży.   Wracając do pytania, kupująca w żaden sposób nie uchylała się od wykonania zobowiązania i nie  była to okoliczność zawiniona przez kupującą, a co za tym idzie nie można  byłoby jej skutecznie pozwać o odszkodowanie za szkodę wynikłą z niedojścia do skutku umowy przyrzeczonej. Teoretycznie tylko rozważając, gdyby jednak  sprzedający  pozwał kupującą o wykonanie zobowiązania (zawarcie umowy przyrzeczonej) to i tak uznałaby powództwo i  wniosłaby o zasądzenie kosztów postępowania. Gdyby zaś sprzedający miał „lepszego” klienta, to z kolei kupująca mogłaby go pozwać o wykonanie umowy przyrzeczonej i doprowadzić w ten sposób do wykonania umowy sprzedaży mieszkania.    

3

Jaką ma Pani radę w takich przypadkach? Sprawach trudnych dla obydwu stron.

Zawsze taką samą – rozmawiać, negocjować i wykazać się wzajemnym zrozumieniem, ale także nie nadużywać tych szczególnych okoliczności. Nie można arbitralnie zmienić treści umowy, w razie braku porozumienia konieczna będzie ingerencja sądu. Nie jest także tajemnicą, że  rozstrzygnięcie sądu nie zawsze jest pewne.  Pewne jest  jednak to, że będzie  odroczone w czasie.  Natomiast nie da się ukryć,  że i tak nastąpi wzrost ilości spraw. Po pierwsze, będzie to spowodowane tym, że z uwagi na obecne ograniczenia w funkcjonowaniu sądów wiele podmiotów wstrzymywało się z inicjowaniem postępowań. Po drugie, skutkiem pandemii będzie także duży przyrost pewnych kategorii spraw (pozwy o zapłatę pomiędzy przedsiębiorcami, roszczenia z zakresu prawa pracy, roszczenia związane z odwołanymi imprezami turystycznymi, wnioski o ogłoszenie upadłości bądź wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego). Będzie to stanowiło duże wyzwanie dla szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości, ale mam przekonanie, że zarówno my adwokaci, jak i sędziowie sprostają temu wyzwaniu.

Słyszałem, że niektórzy już grożą dłużnikom złożeniem wniosku o upadłość ?

Tak jest. Ale można przypomnieć wówczas wierzycielowi, że za złożenie w złej wierze bezpodstawnego wniosku o upadłość  można zapłacić odszkodowanie i przepraszać za to w prasie.

Niezwykle niepokojące dane podała fundacja ,,Telefon Zaufania”, której konsultanci odbierają po kilkaset połączeń dziennie. W czasie pandemii nasila się zjawisko przemocy psychicznej i fizycznej. Małżonkowie, którzy niespodziewanie są zmuszeni spędzać ze sobą więcej czasu, tkwią w przemocowych relacjach i niejednokrotnie pozostają w związku ze względu ,,na dobro dzieci", przed którymi nie sposób ukryć negatywnych emocji, z trudem wytrzymują ten czas. Czy faktycznie będzie więcej rozwodów?

Jest za wcześnie na taką opinię.  Rozwodów jest w ogóle coraz więcej. Natomiast faktycznie   w ostatnim czasie obserwujemy znaczny wzrost interwencji związanych z przemocą domową, czy to w małżeństwach czy nie,  a także wobec dzieci i młodzieży. I szczególnie teraz powinniśmy podejmować ten trudny i  bardzo ważny temat. Dodam, że czekamy właśnie na podpisanie,  ale następnie jeszcze wejście w życie ustawy, która pozwala na natychmiastowe izolowanie sprawców przemocy domowej od ich ofiar.  

Pani Mecenas, a czy da się zaobserwować większą ilość problemów związanych z przeniesieniem naszego życia do sieci, mam tu na myśli takie zjawiska jak hejt, zniesławienie ?

Część osób zapewne spędza teraz w sieci więcej czasu, a w sieci jesteśmy podobno gorsi niż w rzeczywistości. Nie byłabym więc zaskoczona, gdyby tak się okazało.

Czy istnieje coś takiego jak nowoczesny styl pracy prawnika?  Czy tradycyjny, znamy nam styl pracy prawnika, sądu nie odchodzi powoli do lamusa?

Od pewnego czasu możemy obserwować wzrost znaczenia nowych technologii w pracy prawnika. W zasadzie każdy z nas powszechnie używa w swojej komunikacji poczty elektronicznej, tradycyjne wydania kodeksów, komentarzy, zbiorów orzeczeń zostają zastąpione przez prawnicze programy komputerowe. Od wielu lat zwraca się jednak uwagę na jeszcze dalsze możliwości jakie dają nowe technologie w szeroko pojętej sferze usług prawniczych. Wskazuje się na możliwość świadczenia porad prawnych on  - line, prowadzenia rozpraw on  - line, a nawet wykorzystania systemów sztucznej inteligencji do wydawania wyroków w niektórych kategoriach spraw. Pisał o tym Richar Susskind w swoich książkach "The End of Lawyers" i "Online Courts and the Future of Justice" (pierwsza z nich ukazała się w Polsce). Jak już mówiłam wcześniej, stan pandemii niewątpliwie pokazał, że nowe technologie są bardzo pomocne w sferze wymiaru sprawiedliwości.

Musimy jednak pamiętać, że ich szersze wykorzystanie u nas nie wydaje się być póki co możliwe.  Większość osób korzystających z usług adwokata oczekuje bowiem osobistego z nim kontaktu. Sąd również będzie chciał "zobaczyć" strony procesu i świadków czy biegłych na żywo, co pozwoli na pełniejszą ocenę ich wiarygodności aniżeli podczas rozprawy on  - line. Pojawia się także pytanie, o bezpieczeństwo takich transmisji. Nasza pomoc jest świadczona przy zachowaniu tajemnicy adwokackiej. Niektóre sprawy sądowe toczą się z wyłączeniem jawności (np. sprawy o rozwód). Wykorzystanie nowych technologii wymaga uwzględnienia tych okoliczności. Mogą ona stanowić uzupełnienie tradycyjnych form wymierzania sprawiedliwości, nie zaś w całości je zastąpić. A już na pewno nie chciałabym,  aby wyrok w mojej sprawie wydawał komputer.


Magdalena Goszczyńska – adwokat, prowadzi kancelarię adwokacką w Warszawie, obsługuje procesy cywilne, społecznie zaangażowana we wspieranie kobiet znajdujących się w sytuacjach kryzysowych.

Fot. zdjęcia głównego - Bartosz Maciejewski

Najnowsze wydanie