Przejdź do treści
Motoryzacja

Honda Civic Sport Line - wrażenia z jazdy

Honda Civic to jeden z najważniejszych samochodów w historii japońskiej motoryzacji. Civic pierwszej generacji zadebiutowała w 1971 roku i co ciekawe, auto powstało głównie z myślą o rynku amerykańskim. Przyczyniła się do tego, wprowadzona za Oceanem w latach 60. ustawa o czystym powietrzu Clean Air Act, co zmusiło Amerykanów do zainteresowania samochodami japońskimi.

q

Użyczona do testu, dziesiąta generacja Hondy Civic 1.0 VTEC Turbo 126 KM Executive Sport Line zadebiutowała na salonie samochodowym w Los Angeles 2015. Rok później, we Franfurcie, odbyła się europejska premiera seryjnej odmiany auta.

Zmiany stylistyczne

W stosunku do poprzednich generacji pojazd zmienił proporcje i odszedł od futurystycznego trendu znanego z poprzednich dwóch wcieleń. Dziesiąta odsłona Civika jest dłuższa, szersza oraz niższa. Samochód zyskał smukłą i diametralnie inną w stosunku do poprzedników sylwetkę. Civica poddano zmianom stylizacyjnym, mającym podkreślić sportowe aspiracje Hondy. Pojawiły się przednie elementy ozdobne, subtelny tylny spojler, boczne listwy oraz tylny dyfuzor. Wersję Civic Sport Line wyróżniają także 17-calowe felgi aluminiowe w kolorze piano Black oraz nowy, wyróżniający się lakier Obsidian Blue Pearl.

q

Klasyczne wnętrze

We wnętrzu także zauważymy zmiany. Nowością są tu czerwone przeszycia na siedzeniach, kierownicy, osłonie mieszka dźwigni zmiany biegów i panelach drzwi oraz perforowane aluminiowe pedały nawiązujące do  sportowego dziedzictwa Hondy. W Civicu Sport Line otrzymamy w standardzie system informacyjno-rozrywkowy Honda CONNECT, który oferuje cyfrowe radio DAB i integrację ze smartfonami poprzez Apple CarPlay lub Android Auto. W wersji Executive, system zintegrowany został z kamerą cofania.

Do plusów należy też fakt, że auto urosło i oferuje wystarczająco dużo miejsca dla wysokiego kierowcy jak i pasażerów.

q

Trzycylindrowy silnik – czy warto kupić?

Downsizing zawitał już praktycznie do wszystkich segmentów w Europie, spychając do defensywy jednostki o dużych pojemnościach. Zmniejszenie pojemności silnika, przy jednoczesnym zwiększeniu jego mocy, zresztą wymuszone przepisami (ograniczenie emisji CO2), generalnie nie wpływa korzystnie na trwałość samochodów.

Każdy, kto miał okazję jeździć benzynowym, trzycylindrowym samochodem z lat 2005 – 2014, pamięta zapewne kulturę pracy trzycylindrowego silnika 1,0. Ruszenie z miejsca to było wrażenie, że silnik się rozpadnie albo wybuchnie. Dopiero uzyskanie prędkości obrotowej ok. 2000 obr/min wyrównywało pracę jednostki na tyle, że jadący mieli wrażenie, że jednak jadą samochodem a nie ,,kosiarką”. Od tego czasu, pewnie nie tylko mnie, została niechęć do silników o trzech cylindrach.

Produkowane obecnie silniki są wprawdzie znacznie lepsze niż dziesięć lat temu, ale dalej między nimi a wersjami o czterech cylindrach, kultura pracy to przepaść. Jeżeli ktoś zdecyduje się na posiadanie samochodu o trzech cylindrach, o lepszych parametrach jazdy, obecnie ma możliwość zakupić droższą wersję z silnikiem posiadającym turbinę, a przez to ma także wyższą kulturę pracy silnika.

Dobrym wyborem będzie Honda Civic. W gamie jednostek napędowych pojazdu zadebiutowały nowe, turbodoładowane silniki benzynowe o pojemności 1.0 (R3) i 1.5 l n(R4) Ofertę wzbogacił także zmodernizowany silnik wysokoprężny 1.6 i-DTEC.

Honda Civic Sport Line zapewnia oszczędny, a jednocześnie dynamiczny trzycylindrowy, turbodoładowany silnik o pojemności 1,0 litra. Jednostka VTEC Turbo osiąga maksymalnie 126 KM i maksymalny moment obrotowy 200 Nm.

Ostatnia europejska Honda

Honda Civic X to ostatni w historii model tej marki, który produkowany jest w Europie. W 2021 roku na rynek trafi kolejna, 11. generacja Civika, która tym razem będzie już importowana do Europy z japońskich zakładów marki.  w

Podsumowanie

Honda Civic Sport Line jest atrakcyjnym połączeniem sportowego stylu, korzystnej ceny i wydajności, którą zapewnia oszczędny, a jednocześnie dynamiczny turbodoładowany silnik.

Choć nie jest to auto dla fanów sportowych wrażeń czy miłośników nowoczesnych technologii, to z pewnością jest to jedna z ciekawszych propozycji w swojej klasie.

Wersja bazowa to wydatek 78 200 zł. Za wersję 126 KM Executive Sport Line zapłacimy 107 800 zł.

Autor: Robert Gołaszewski

Najnowsze wydanie