Od początku mojej pracy marzyłam, by uwieczniać emocje, prawdziwe historie i naturalne momenty…
Rozmowa Marty Drinčić z fotografką Martą Ciszkowską - właścicielką Studia Lilulaj
Niedawno otworzyłaś pod Warszawą studio - Lilulaj, co było inspiracją do stworzenia swojego miejsca?
Fotografia towarzyszy mi od lat – zarówno ta studyjna, jak i plenerowa. Jednak to właśnie w studiu spędzam najwięcej czasu i tam czuję się jak w swoim żywiole. Marzyłam o przestrzeni, która będzie piękna, estetyczna i blisko moich klientów. Większość z nich pochodzi z Legionowa, Serocka, Wieliszewa czy Warszawy, choć ostatnio docierają do mnie nawet z drugiego końca Polski.
Lilulaj to nie tylko moje miejsce pracy. Chciałam stworzyć przestrzeń, którą mogę udostępniać także innym – na sesje, warsztaty, szkolenia, zajęcia jogi czy muzykoterapii. W okolicy brakowało takiego wielofunkcyjnego, przyjaznego miejsca – więc postanowiłam je stworzyć.
Jaka misja, filozofia, wartości towarzyszą Twojemu biznesowi?
Jestem mamą trójki dzieci, więc rodziny i relacje są mi szczególnie bliskie. Od początku mojej pracy marzyłam, by uwieczniać emocje, prawdziwe historie i naturalne momenty.
Moja fotografia przez lata ewoluowała – od ustawianych, schematycznych kadrów do subtelnych, ponadczasowych zdjęć pełnych uczuć. Na początku specjalizowałam się w sesjach kobiecych – i do dziś uważam, że to doświadczenie jest często terapeutyczne. Pokazuje kobietom, że są piękne tu i teraz, bez względu na rozmiar czy wiek.
Misją, która mi towarzyszy, jest promowanie autentyczności, wspieranie kobiet i dzielenie się dobrą energią.
Sesje zdjęciowe - to zrozumiałe, ale jak jeszcze można wykorzystać Twoją przestrzeń?
Lilulaj to około 50 m² jasnej, minimalistycznej przestrzeni, w której celowo jest tylko to, co potrzebne. Inspiracją był delikatny, balijski klimat – ciepły, ale nieprzytłaczający. Ogromne okna wpuszczają mnóstwo naturalnego światła, które tworzy pozytywną, sprzyjającą twórczości atmosferę.
To idealne miejsce nie tylko na sesje zdjęciowe, ale też warsztaty, zajęcia jogi, muzykoterapię, spotkania biznesowe, tworzenie contentu czy reklamy.
Marta, miałyśmy przyjemność współpracować m.in. przy sesjach do projektu Projektantki Sukcesu, w którym głównymi bohaterkami były kobiety. Czego Twoja praca nauczyła Cię o kobietach?
To był wspaniały czas – i do dziś mam kontakt z niektórymi ambasadorkami. Kobiety są dla mnie ogromną inspiracją: potrafią łączyć wiele ról, są zdeterminowane, ambitne i kreatywne. Ale jednocześnie widzę, że czasem potrafią się wahać w najmniej spodziewanym momencie.
Mam przyjaciółkę, która potrafi przebiec triathlon, ale nie umyje okna – bo… nie umie. To dla mnie metafora tego, że kobiety radzą sobie z ogromnymi wyzwaniami, a czasem najprostsze rzeczy potrafią sprawić trudność. I właśnie wtedy potrzebują wsparcia – partnera, przyjaciółki czy kogoś bliskiego.
Jak dbasz o swój dobrostan?
Dbam o siebie wielotorowo. Ćwiczę, biegam – szczególnie wtedy, gdy mam coś trudnego do przemyślenia. Chodzę do teatru, na koncerty, czytam książki. Bardzo cenię relacje i otaczam się serdecznymi ludźmi, ale przy mojej pracy i dużej rodzinie potrzebuję też chwil samotności. Lubię być sama ze sobą i dobrze czuję się w swoim towarzystwie.
Dojrzałam do tego, by traktować zdrowie i relacje jako priorytet. To właśnie mój dobrostan.
Samoświadomość jest największym kapitałem każdego z nas. Jakie cechy i predyspozycje sprawiają, że tak dobrze odnajdujesz się prowadząc od lat swój biznes?
To wcale nie jest proste – uczę się tego każdego dnia. Inwestuję swoją energię w ludzi i w relacje, bo są one dla mnie bardzo ważne. Potrafię szybko wyczuć emocje drugiej osoby i zauważyć, gdy coś jest nie tak – ta uważność towarzyszy mi od zawsze. Dzięki temu od lat tworzę trwałe, wartościowe więzi. Staram się też ciągle rozwijać, uczyć nowych rzeczy i wychodzić poza swoją strefę komfortu.
Warto raz na jakiś czas zrobić sobie profesjonalne zdjęcia. Jak przygotować się do sesji zdjęciowej?
Zdecydowanie warto! Sama również regularnie staję po drugiej stronie obiektywu, bo prowadzę swoje media społecznościowe i publikuję posty związane z moją marką.
Podstawą jest konsultacja z fotografem i wspólne ustalenie planu sesji – do czego będą nam potrzebne zdjęcia, w jakim stylu mają być i gdzie je wykorzystamy. Inaczej przygotujemy się do zdjęć do CV, a inaczej do materiałów na stronę internetową czy kampanii w social media.
Jeśli prowadzimy biznes, warto pokazać nie tylko siebie, ale też to, co tworzymy. Warto pomyśleć o garderobie, rekwizytach czy scenerii, tak aby wszystko było spójne. Dobry plan to klucz do udanej sesji.
Coraz więcej osób na stanowiskach menedżerskich i kierowniczych dba o swój wizerunek w sieci. Dlaczego profesjonalna sesja biznesowa jest tak ważna?
Profesjonalne zdjęcia to inwestycja w markę osobistą. Menedżer czy dyrektor jest wizytówką swojej firmy – jego lub jej wizerunek wpływa na to, jak postrzegają ich współpracownicy, klienci czy partnerzy biznesowi. Dobrze przygotowana sesja pomaga podkreślić profesjonalizm, ale też pokazać charakter i autentyczność. W Lilulaj tworzę kadry, które nie są sztywne – zależy mi, by portret oddawał energię i osobowość fotografowanej osoby.
Jak wygląda sesja wizerunkowa dla lidera, menedżera?
Zaczynamy od rozmowy – chcę wiedzieć, gdzie zdjęcia będą publikowane i jaki efekt chcemy osiągnąć. Inaczej fotografuje się na potrzeby raportu rocznego, a inaczej na stronę internetową czy LinkedIn. Dużą uwagę przykładam do stylizacji i szczegółów – od koloru ubrań, przez fryzurę, po drobne elementy w tle – bo to one tworzą spójną opowieść o marce osobistej. W moim studiu korzystamy z naturalnego światła i minimalistycznego tła, które podkreślają sylwetkę i twarz, bez zbędnych rozpraszaczy.
Jak przygotować się do sesji biznesowej, aby w pełni wykorzystać jej potencjał?
Najważniejsze to jasno określić cel – czy zdjęcia mają budować zaufanie, pokazywać charyzmę lidera, czy może podkreślać otwartość i dostępność. Na tej podstawie dobieramy stylizacje, kolory i rekwizyty. Polecam zadbać o dobry sen przed sesją, odpowiednio zaplanować dzień i przyjść bez pośpiechu. W studiu najważniejsza jest swoboda – wtedy zdjęcia wychodzą naturalnie, a ich przekaz jest spójny i wiarygodny.
Gdzie można znaleźć więcej informacji o Twojej pracy i Studio Lilulaj?
Zapraszam serdecznie na Facebooka – Lilulaj Marta Ciszkowska Fotografia – oraz na Instagram, gdzie jestem najbardziej aktywna. Prowadzę także swoją stronę internetową ciszkowskafotografia.pl, która jest obecnie w przebudowie.
Dziękuję za rozmowę i z całego serca zapraszam na sesje w Lilulaj.
Marta Ciszkowska – fotografka z 10-letnim doświadczeniem, specjalizująca się w fotografii rodzinnej, biznesowej i kobiecej. Prowadzi Studio „Lilulaj” w Legionowie. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego (Prawo i Nauki Polityczne) - magister marketingu. Mama trójki dzieci. Jej misją jest wzmacnianie kobiet, budowanie marki osobistej i propagowanie wartości rodzinnych. Interesuje się sportem i zdrowym stylem życia.