Jak jeździć ciągle nowym autem?
Wynajem samochodów w sektorze MŚP jest coraz bardziej popularny. Jakie działania Pana zdaniem są najważniejsze dla PZWLP?
Ważne jest promowanie tego, że wynajem, zarówno długo- jak i i średnioterminowy, są obecnie usługami łatwo dostępnymi i w równym stopniu opłacalnymi, tak dla dużych międzynarodowych korporacji, jak i małych oraz średnich przedsiębiorców. O ile jeszcze dekadę temu wynajem długoterminowy był kojarzony w zasadzie wyłącznie z dużymi firmami, tak teraz staje się coraz bardziej popularny właśnie w sektorze MŚP. Dzieje się tak ze względu na fakt, że oferta firm wynajmu długoterminowego aut jest już w pełni dostosowana do obsługi mniejszych klientów – zarówno pod względem ceny, jak i ich oczekiwań oraz potrzeb względem aut firmowych. Jest również dla nich tak samo opłacalna, jak dla dużych korporacji. Pozwala na znaczne oszczędności finansowe w całkowitych kosztach związanych z flotą, a więc w finansowaniu oraz wszelkich kosztach dotyczących eksploatacji i obsługi aut.
Dlatego też sektor MŚP zaczyna w coraz większym stopniu napędzać bardzo dynamiczny rozwój rynku wynajmu długoterminowego w Polsce, który na koniec pierwszego kwartału 2018 r. osiągnął już poziom 15,1% r/r i był wyższy o dwa punkty procentowe, niż w analogicznym czasie rok temu oraz ponad sześć procent, aniżeli 2 lata temu. Na przykładzie tych danych PZWLP widać wyraźnie, że wynajem długoterminowy aut w Polsce nie tylko rozwija się bardzo dynamicznie, ale jego popularność nadal rośnie. Świadczy to o jednym – polski rynek ma w tym zakresie wciąż olbrzymi potencjał i jest daleki od nasycenia tą usługą. Na starszych, bardziej rozwiniętych rynkach Zachodniej Europy, będących pod tym względem pierwowzorem dla Polski, w wynajmie długoterminowym znajduje się w przypadku niektórych krajów nawet 70 – 80% wszystkich aut służbowych.
W Polsce jesteśmy obecnie w trakcie długotrwałego i ważnego procesu zmiany mentalności przedsiębiorców względem aut służbowych. Jeszcze kilkanaście lat temu firmy, podobnie jak użytkownicy prywatni, dążyły do posiadania samochodów, w związku z czym finansowały je przede wszystkim własnymi środkami lub kredytem. Obecnie jednak postawy w tym zakresie znacznie się zmieniły – ok. 2/3 aut jest finansowanych którąś z form leasingu, a więc klasycznego leasingu finansowego, operacyjnego lub operacyjnego z obsługą, czyli wynajmu długoterminowego. Podobnie jak miało to miejsce na bardziej rozwiniętych rynkach zachodnioeuropejskich, przedsiębiorcy decydując się na leasing, w pierwszej kolejności sięgali w naszym kraju przede wszystkim po zwykły leasing finansowy. Jak pokazują doświadczenia z Zachodniej Europy, po pewnym czasie i przekonaniu się do finansowania aut leasingiem, firmy zaczynają sięgać po formy bardziej zaawansowane, gwarantujące nie tylko finansowanie samochodów, ale również ich pełną obsługę, a więc po tzw. wynajem długoterminowy. Innymi słowy, zaczynają zastępować klasyczny leasing finansowy wynajmem długoterminowym. Proces ten w Polsce już się rozpoczął i w przyszłości może wpłynąć na jeszcze bardziej dynamiczny rozwój branży wynajmu długoterminowego w naszym kraju.
Ważną rolą PZWLP jest też edukacja członków organizacji oraz całego rynku w nadążaniu za zmianami w przepisach podatkowych i dostosowaniu się do nich. Ważne dla nas kwestie, które dotyczą dużych klientów korzystających z wynajmu długoterminowego, to na przykład nowe standardy rachunkowości, sposób wliczania raty w koszty uzyskania przychodu, którą trzeba rozbijać na część odsetkową czy podatkową. Obecnie dużo czasu poświęcamy już także na działania z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu, ale w niedalekiej przyszłości zaangażowanie naszej organizacji w tym obszarze będzie jeszcze większe. We współpracy ze Stowarzyszeniem Kierowników Flot Samochodowych, w październiku ubiegłego roku uruchomiliśmy pierwsze w Polsce studia flotowe „Zarządzanie flotą samochodową i mobilnością” na Wydziale Transportu Politechniki Warszawskiej. Cieszą się one ogromną popularnością i są odpowiedzią na bardzo dynamiczny rozwój rynku flotowego w naszym kraju, w tym wynajmu długoterminowego. Dotychczas bowiem w Polsce nie istniało kształcenie przyszłych kadr branży flotowej na żadnym poziomie nauczania – czy to średnim, czy to wyższym. Dodatkowo, uruchomiliśmy program staży studenckich w części firm należących do PZWLP, który jest uzupełnieniem, bardzo praktycznym, naszego wkładu w dosłownie rozumianą edukację, a więc kształcenie przyszłych kadr branży flotowej w Polsce.
Ponadto, trzeba pamiętać, że z samochodami nieuchronnie wiążą się dwie kwestie: ekologia i bezpieczeństwo. Wydaje się, że w Polsce cały czas ważniejsza jest kwestia bezpieczeństwa. Mimo, że poprawiliśmy miejsce w statystykach, to nadal jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia w tym zakresie – na naszych drogach wciąż nie jest bezpiecznie. Jako organizacja działamy aktywnie w obydwu tych obszarach, promując bezpieczeństwo drogowe oraz ekologię we flotach. W tym roku po raz jedenasty przyznamy nasze prestiżowe w branży flotowej Nagrody PZWLP, które są wręczane m.in. w kategoriach związanych właśnie z bezpieczeństwem i ekologią we flotach. Nieustannie promujemy również wartości związane z bezpieczeństwem i ekologią wszelkimi dostępnymi dla nas kanałami komunikacji, np. w mediach. PZWLP jest również od zeszłego roku członkiem prestiżowej w Polsce organizacji Partnerstwo dla Bezpieczeństwo Drogowego, będącej doskonałym przykładem połączenia sił biznesu, sektora publicznego oraz organizacji pozarządowych we wspólnych działaniach na rzecz podniesienia poziomu bezpieczeństwa na naszych drogach.
Jeśli chodzi o ekologię, tak w nieco innym ujęciu tego tematu, to rynek motoryzacyjny w Europie czeka w tym roku spore zamieszanie, związane ze zmianą norm emisji spalin.
Na zakończenie mogę powiedzieć również o planach bardzo ambitnych. Jako organizacja, jesteśmy częścią rynku motoryzacyjnego w Polsce i to częścią coraz ważniejszą, bowiem biorąc pod uwagę wszystkie oferowane usługi, a więc poza wynajmem także klasyczny leasing finansowy, firmy należące do PZWLP są nabywcami już ponad 1/3 wszystkich nowych aut kupowanych przez przedsiębiorców. W 2017 r. było to ok. 115 tys. samochodów osobowych. W związku z tym, naszą ambicją i celem długofalowym jest także przyczynienie się do zmiany struktury zakupowej aut w kraju, czyli żeby sprzedawało się więcej nowych samochodów a mniej używanych, które zatruwają nasze środowisko. Jesteśmy bowiem jednym z niewielu krajów w UE, w którym rocznie importuje się ok. milion samochodów używanych a sprzedaje ok. pół miliona nowych aut. W innych krajach proporcje te są przynajmniej odwrotne, jeśli nie jeszcze bardziej korzystne dla sprzedaży nowych samochodów.
Jak wygląda Polska na tle Europy zachodniej jeśli chodzi o wynajem długoterminowy.
W Unii nie ma jednego modelu. Są rozwiązania bardziej zaawansowane, jak np. na rynku holenderskim, gdzie wynajem jest standardem i funkcjonuje od wielu lat.
Jest dużo rynków z podobnym system skomplikowania, ale udział wynajmu długoterminowego w finansowaniu floty jest zawsze wyższy w Europie Zachodniej niż w Polsce. Na przykład w Holandii udział wynajmu to aż 80 proc. Wg danych PZWLP, w roku 2018 na potrzeby wynajmu długoterminowego kupionych zostało około 20 proc. samochodów firmowych. W związku z tym, tak jak wspomniałem wcześniej, potencjał polskiego rynku jest wciąż ogromny. Trudno podejmować się obecnie prognozy jaki będzie dokładnie docelowy udział wynajmu długoterminowego w łącznym parku aut użytkowanych przez przedsiębiorców w naszym kraju, ale z całą pewnością można natomiast stwierdzić, że będzie on znacznie większy niż obecnie. Sytuacja w tym zakresie będzie się zmieniać dynamicznie, co wynika z bardzo dużego i wciąż rosnącego w ostatnim czasie tempa wzrostu tego rynku. Wynajem długoterminowy będzie coraz częściej zastępował w naszym kraju klasyczny leasing finansowy. Zgodnie z danymi PZWLP na koniec pierwszego kwartału 2018 r. wynajem długoterminowy rozwijał się w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku pod względem wzrostu liczby zakupionych nowych aut osobowych 2,5 – krotnie szybciej od klasycznego leasingu finansowego.
Z danych wynika, że statystyczna polska firma posiada mniej aut niż tej samej wielkości firma na Zachodzie Europy. Czy mikro firmy rzadziej decydują się na wynajem w porównaniu z większymi firmami?
Małe firmy wciąż rzadziej decydują się na wynajem, ale ta część rynku bardzo dynamicznie się rozwija. Kilka lat temu, oferta dla działalności gospodarczych, dla mikro firm była bardzo ograniczona. Teraz ten segment rośnie bardzo dynamicznie. W zasadzie wszyscy dostawcy usług wynajmu długoterminowego w Polsce mają już specjalną ofertę dla mniejszych firm, w pełni dostosowaną do ich potrzeb, oczekiwań, a także możliwości. Nadal relatywnie niewielki, bo wg niektórych badań ok. 20-procentowy, udział małych firm w wynajmie wynika po części z faktu, że mniejsze firmy często decydują się na zakup samochodów używanych. Jeśli firma posiada dwa samochody, często decyduje się na zakup samochodu poleasingowego albo sprowadza samochód używany. W tej chwili wysokość raty wynajmu długoterminowego jest tak niska, że coraz więcej firm decyduje się na wynajem nowego auta. Dla porównania, w Europie Zachodniej zjawisko nabywania przez mniejszych przedsiębiorców samochodów używanych jest znacznie rzadsze. Należy jednak stanowczo podkreślić – sytuacja w tym zakresie dynamicznie zmienia się w naszym kraju, a liczba klientów z sektora MŚP sięgających po wynajem długoterminowy szybko rośnie. Co więcej, to sektor MŚP jest obecnie jednym z głównych motorów napędowych branży.
Czy są marki, które chętniej nadążają za nowymi modelami finansowania, z którymi lepiej się współpracuje? W ubiegłym roku sprzedaliśmy prawie pół miliona samochodów i bez wątpienia wpływ na taki wynik miały nowe modele finansowania aut.
Ubiegły rok był rzeczywiście bardzo udany dla rynku motoryzacyjnego w Polsce. Padł rekordowy wynik sprzedaży nowych aut w salonach – sprzedaż była najwyższa od 18 lat, a więc od 1999 roku. Należy jednak przy tym pamiętać, że to właśnie firmy kupiły większość z tych samochodów – ponad 2/3. W wynajmie długoterminowym znalazło się co piąte nowe auto nabyte przez przedsiębiorców.
Firmy świadczące usługę wynajmu długoterminowego współpracują ze wszystkimi markami i mają w swojej ofercie wszystkie, dosłownie wszystkie, auta które są sprzedawane na polskim rynku. Oczywiście, są marki i modele, które dominują we flotach. Nie ma to nic wspólnego ze współpracą naszej branży z konkretnymi producentami aut i ich importerami, bo jest ona dobra i podobna w każdym przypadku, ale z preferencjami, potrzebami i politykami flotowymi klientów. W łącznej flocie aut w wynajmie długoterminowym firm PZWLP, liczącej ponad 163 tys. aut, na koniec pierwszego kwartału 2018 r. wśród najpopularniejszych modeli znalazły się Skoda Octavia, Volkswagen Passat, Ford Focus i Toyota Yaris. Nadal dominują silniki Diesla, ale ich udział tylko w ciągu ostatniego roku spadł o ponad 5% i wyniósł na koniec pierwszego kwartału niecałe 65%. Auta napędzane silnikami wysokoprężnymi tracą swój udział kosztem pojazdów z jednostkami benzynowymi, a także w coraz większym stopniu ekologicznymi, czyli elektrycznymi i hybrydami. Przy czym, rośnie przede wszystkim liczba i udział aut hybrydowych.
Z racji mojej długiej współpracy z branżą motoryzacyjną, czasem znajomi proszą mnie o pomoc w wyborze auta, czy wynegocjowaniu lepszej ceny. Coraz częściej zwracają uwagę nie tylko na markę ale na wysokość raty. Myślę, że cały czas jest mała świadomość tego, że wynajem może być ciekawą i korzystną alternatywą…
Cały czas małe firmy, decydując się na zakup samochodu patrzą przede wszystkim na cenę zakupu i rabat, a za mało na ogólne koszty użytkowania pojazdu, tj. na pełną obsługę serwisową, ubezpieczenie plus odliczenie kosztów paliwa i raty, utratę wartości auta. To dopiero pokazuje nam łączny koszt. Fakt, czy przy zakupie ten samochód będzie kosztował trochę więcej czy trochę mniej, ma mniejsze znaczenie w ogólnym rozrachunku, dotyczącym np. 3-letniego okresu eksploatacji. Istotą wynajmu długoterminowego i kalkulowania wysokości raty jest właśnie opieranie się na tych całkowitych kosztach użytkowania, tudzież posiadania. W żargonie branżowym nazywamy to TCO – Total Cost of Ownership. Porównując raty wynajmu, warto zwrócić uwagę na to co jest w tej racie ujęte. Czy ubezpieczenie jest w cenie, czy jest z udziałem własnym, jaki jest zakres obsługi serwisowej. Wbrew pozorom, porównanie raty w wynajmie dla końcowego klienta, nie jest takie proste. Ciekawą usługą, która ostatnio zyskuje popularność, jest wynajem średnioterminowy, gdzie rata jest w wysokości wynajmu długoterminowego, ale samochód można wynająć od 1 miesiąca do 24. Koszty ewentualnego wcześniejszego zwrotu auta są niskie, natomiast, inaczej niż w wynajmie długoterminowym, nie ma się do końca wpływu na to, jakiej marki to będzie samochód i jakie będzie miał wyposażenie. Wybieramy w takim przypadku zazwyczaj klasę auta, np. segment kompaktowy, chociaż możliwe są odstępstwa od tej reguły i wynegocjowanie kontraktu w taki sposób, że uzyskamy auto dokładnie takie, jakie nas interesuje. To dobre rozwiązanie dla firmy prowadzącej sezonową działalność lub takiej która nie jest pewna przyszłości realizowanych projektów np. podpisała kontrakt i nie wie czy on będzie dobrze rokował, czy będzie musiała go zawiesić po jakimś czasie. Wtedy firma koncentruje się na tym, żeby szybko mieć samochód za określoną, stałą miesięczną kwotę, bez długoterminowych zobowiązań, ale też bez wnikania jaki to będzie model, kolor czy wyposażenie. To sposób na szybkie zapewnienie pracownikom mobilności i wygody korzystania z auta.
Na auto lepiej wyposażone, dla menadżera wyższego szczebla trzeba zaczekać dłużej…
Jeśli ktoś chce mieć swój wymarzony samochód to musi zaczekać aż zamówienie na konkretny, sprofilowany pojazd zostanie zrealizowane, słowem zostanie on wyprodukowany dokładnie w takiej konfiguracji, jakiej sobie życzy. Auta klasy premium mają obecnie tyle możliwości konfiguracyjnych, że trudno jest znaleźć samochód dostępny od ręki. Oczywiście firmy wynajmu, typu Arval, proponują wtedy samochód przedkontraktowy. Czyli zamawiamy docelowy samochód i jednocześnie dajemy od ręki auto, którym można już jeździć czekając z reguły kilka tygodni na produkcję tego wymarzonego.
Grzegorz Szymański