Przejdź do treści
Aktualności
Sylwetki

Trzeba chcieć i działać!

Z Anną Skurą rozmawiała Marta Osuch

Obecna sytuacja (związana z pandemią) jest pewnego rodzaju sprawdzianem - jak radzimy sobie w trudniejszych warunkach. To czas weryfikacji i refleksji - czy jesteśmy spełnieni, czy potrzebujemy zmiany w życiu. Jaką lekcję Ty wyciągnęłaś z tego doświadczenia?

Moją największą lekcją jest to, aby być obecną, żyć tym co jest teraz i co nas czeka, a nie żyć przeszłością, bo ona nie ma znaczenia. Zweryfikowałam również znaczenie słowa „spełnienie”, dziś o wiele bardziej przywiązuję uwagę do swojego życia rodzinnego, duchowego, zdrowia psychicznego i czasu dla mnie. Życie w naszej branży naprawdę jest na tzw. wysokich obrotach i czasami w tym pędzie zapominamy o podstawowych wartościach oraz o tym, co nam służy, a co nie, czy dana rzecz przynosi nam radość i spełnienie czy wywołuje w nas frustracje. Mnie pierwsza kwarantanna zmusiła poniekąd do przewartościowania i przemyślenia wielu kwestii, zarówno zawodowo jak i prywatnie. 2020 był dla mnie przełomowym rokiem, który dał mi niezwykle wiele lekcji, ale wiem też, że zmienił mnie na lepszego człowieka. Odrywając się od codzienności i nabierając perspektywy możemy bardzo zmienić swoje nastawienie do świata i do siebie.

Co było inspiracją do stworzenia własnej marki Nusa?

Przez lata podróżowaliśmy na Bali i przyglądaliśmy się lokalnemu rękodziełu i ludziom,   którzy z wielką pasją wykonywali dzieła sztuki. Zastanawialiśmy się w jaki sposób możemy odwdzięczyć się za wszystko co otrzymaliśmy od tej wyspy. Chcieliśmy, żeby nasze produkty były nie tylko unikalne, dawały radość polskim odbiorcom, ale również zapewniały utrzymanie indonezyjskich rodzin. Pragniemy, aby każdy w Polsce mógł mieć swoją cząstkę Bali w swoim domu czy w swojej szafie, nawet jeśli nie będzie miał okazji, by tam pojechać. Praca z lokalnymi twórcami to czysta przyjemność i wielkie spełnienie. Indonezyjczycy są zawsze serdeczni dla drugiego człowieka oraz są wzorem jak pielęgnować rodzinne tradycje doceniając naturalne surowce. Ciekawość świata pchała nas w różnych kierunkach - Tajlandia i Maroko to kolejne miejsca, które wiele dla nas znaczą. Stworzyliśmy również oddzielny schemat działalności, polegający na współpracy z małymi, polskimi producentami, którym chcieliśmy pomóc „MADE IN POLAND”. Rozszerzyliśmy asortyment o meble, obuwie, dział SPA z mydełkami.

Co jest dla Ciebie kluczowe w budowaniu własnych standardów pracy?

Zorganizowana struktura pracy, dopasowanie Teamu i egzekucja obowiązków. Niestety jest to bardzo trudne, wymaga odwagi, samodyscypliny i też przełamania wewnętrznych granic, bo często jest tak, że lubimy się bardzo prywatnie, a pomimo to chcę zachować relację szef-pracownik. Uczę się stawiania granic i organizacji tej pracy, nasza firma ma dopiero 1,5 roku, ale wierzę, że za kilka lat będzie to kwestia, która będzie dla mnie zupełnie naturalna. Dużo daje z siebie, ale też dużo wymagam od innych. Kocham ludzi, którzy potrafią zaangażować się swoim sercem w powierzaną pracę. Nasze działania są często planowane z dużym wyprzedzeniem, dropy są planowane pół roku wcześniej, tak samo jak działania z moją osobistą marką WhatAnnaWears, gdzie współpracuję z markami.

Samoświadomość jest największym kapitałem każdego z nas. Jakie cechy i predyspozycje sprawiają, że tak dobrze odnajdujesz się w mediach społecznościowych, w swoim biznesie?

Pewność siebie, odwaga i łatwość w przełamywaniu własnych stref komfortu. Z jednej strony to kolorowe obrazkowe życie, ale tak naprawdę jesteśmy tacy sami jak wszyscy inni ludzie, mamy te same problemy.  Wiem, jakie social media mają moc i staram się wykorzystywać je jak tylko mogę w naprawdę słusznych celach. Nie ma dla mnie słów: „nie można”, „niemożliwe”, „nie da się”, moi pracownicy bardzo dobrze o tym wiedzą i z tego założenia wychodzę zarówno w życiu, jak i w biznesie. Trzeba chcieć i działać!

 Jakie działania podejmujesz w ramach własnego rozwoju osobistego i zawodowego?

Na pewnym etapie życia, bardzo dla mnie trudnym odnalazłam nowy kierunek wewnętrznego szczęścia, rozumiejąc zupełnie inny wymiar świadomości. Ta droga radykalnie zmieniła moje życie w okresie pełnym smutku i łez. Poświęciłam czas na naukę o sobie, o tym jak utrzymać wewnętrzny spokój. Teraz dużo czytam, medytuję, uprawiam jogę, otaczam się inspirującymi osobami. Z każdej z nich ‘wyłapuje’ cechy, które chciałabym wprowadzić do swojego życia i staram się to pielęgnować. Te nowe doświadczenia, których poznaje prawdziwą siebie, pełną szczęścia, miłości, uśmiechu i radości. Obserwując siebie zrozumiałam co to znaczy żyć w pełnej harmonii oraz jak skutecznie dystansować się od codziennych problemów, złych emocji i myśli, które powodowały czasem, że miałam ochotę schować się gdzieś głęboko pod kołdrę. To nauka spokoju, wartościowania wielu kwestii, ale także umiejętności odpuszczenia w wielu aspektach daje mi najwięcej, zarówno osobiście jak zawodowo.

Z uwagi na Twoją aktywność w mediach społecznościowych i fakt, że obserwuje Cię blisko 400 tysięcy fanów jesteś bardziej narażona na ciągłą ocenę osób, które nawet Cię nie znają. Jakie masz do tego podejście?

Kiedyś takie opinie bardzo mnie dotykały, ale od kiedy jestem bardziej świadoma siebie, zmieniłam zupełnie podejście też do tego jak oceniają mnie inni ludzie. Dziś wiem, że ich ocena to ich własne historie, nie moje.

Jaka jest Twoja definicja słowa „sukces’?

Samoakceptacja, samorealizacja i pewność siebie oraz swoich działań.

 Jesteś inspiracją dla wielu kobiet, które mogą obserwować z jaką determinacją podejmujesz kolejne wyzwania. Rozwój marki osobistej, liczne podróże, zdobywanie szczytów… Skąd czerpiesz na to siłę i motywację?

Od zawsze wizualizowałam sobie rzeczy, które chciałam osiągnąć. Czasem przychodziły one wcześniej, czasem później, ale pojawiały się zawsze. Walczę o nie i nie poddaje się, nigdy. Rzadko miewam dni kiedy jestem słaba fizycznie, a słabości psychicznej staram się nie wynosić na światło dzienne, tak aby nie zaburzała pracy. Dużo czasu poświęcam na naukę własnych myśli, podejmowania rozsądnych decyzji (pomimo szaleńczego trybu życia w Polsce) i najważniejsze, jestem marzycielką i mocno wierzę w potęgę przyciągania i manifestacji.

Jaką myśl, radę dałabyś kobietom, które marzą o karierze, swojej firmie, projekcie, ale z różnych powodów boją się podjąć wyzwania?

Róbcie swoje, to o czym marzycie. Projektujcie swoje myśli bardzo dokładnie. Odetnijcie ze swojego życia wszystkie toksyczne osoby. Nie zdajemy sobie często sprawy jak ogromny ma to wpływ na nasze decyzje, marzenia i wiarę w siebie. Mówię tu zarówno o znajomych, pracy, rodzinie i otoczeniu. Unikajmy kontaktów, które nas degradują i dbajmy o te, które nas motywują, podnoszą do góry i dają wiarę w siebie. Poza tym, pracujmy nad sobą, stale. To nas doskonali i każdy mały krok posuwa nas do realizacji marzeń. Nikt nie urodził się zwycięzcą ani olimpijczykiem, to wszystko ciężka praca i często podejmowanie ryzykownych decyzji, ale to też nauka o wierze we własne możliwości.


Anna Skura - blogerka, właścicielka marki NUSA i WhatAnnaWears, podróżniczka, mama, miłośniczka sportu.

a

 Marta Osuch - psycholog ze specjalnością Psychologia Zmiany, trenerka rozwoju osobistego i zawodowego, inicjatorka akcji społecznej „Sama definiuję swój Sukces”, prelegentka TEDx SGH 2019, ekspertka w audycjach radiowych i programach telewizyjnych.

q

 

Najnowsze wydanie