Banki będą wdrażać innowacyjne technologie finansowe
Według Grzegorza Szulika – prezesa fintechu Provema, polski sektor innowacyjnych finansów w porównaniu z krajami najbardziej rozwiniętymi rozwija się znacznie wolniej. Tym czasem jego rozwój jest konieczny i nieuchronny. Firmy z tej branży poszukujące kapitału na rozwój swoich technologii to obecnie jedna z najlepszych okazji inwestycyjnych.
W wielu krajach wysoko rozwiniętych przedsiębiorstwa z sektora innowacyjnych finansów stają się znaczącą siłą przyczyniającą się do wzrostu gospodarczego. Ich działalność jest wspierana przez rządy oraz finansowe władze regulacyjne. W skali świata za wzór przyjaznego otoczenia regulacyjnego uznawane są Wielka Brytania i Singapur. W porównaniu z nimi polskie przepisy są znacznie bardziej restrykcyjne. Nasz sektor finansowy, wart ponad 68 miliardów złotych i wytwarzający prawie 4% PKB jest skazany na obniżoną konkurencyjność z powodu działań regulacyjnych. Szczególnie dotkliwe są przepisy dotyczące podatku bankowego i Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Tymczasem w światowej gospodarce występuje wiele czynników, które negatywnie wpływają na sytuację sektora bankowego. Wolne tempo rozwoju najlepiej rozwiniętych gospodarek ogranicza popyt na kredyt. Niskie, lub nawet ujemne stopy procentowe, które w założeniu mają ten popyt pobudzać, nie spełniają swojego zadania, co więcej, wpływają na ograniczenie dochodów banków. Tani pieniądz umożliwia pozostanie na rynku przedsiębiorstwom o bardzo niskiej rentowności, co zwiększa ryzyko kredytowe.
Z pomocą całej branży przychodzą innowacyjne i dynamiczne przedsiębiorstwa z sektora fintech. Mogą one działać na dwa sposoby: być dostawcą technologii dla tradycyjnych banków lub konkurować z nimi samodzielnie pozyskując klientów. W pierwszym przypadku najczęściej zajmują się systemami bankowości elektronicznej. W drugim, obsługują określone nisze rynkowe przy pomocy unikalnych technologii.
Czasy, gdy instytucje finansowe zajmowały się głównie pozyskiwaniem depozytów i udzielaniem kredytów minęły bezpowrotnie. Dzisiejsze startupy z branży fintech, dzięki wyspecjalizowanym technologiom, zajmują się między innymi: zbiórkami pieniężnymi, tworzeniem i analizą dużych zbiorów danych dzięki użyciu sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego, technologią blockchain i kryptowalutami. Trwa też rewolucja w zakresie zarządzania finansami osobistymi i rodzinnymi, zmieniają się strategie wyboru instrumentów finansowych czy zarządzania inwestycjami kapitałowymi. Technologia dostarcza też nowych narzędzi dla rozwoju finansów behawioralnych.
Startupy technologiczne opanowały rynek drobnych pożyczek konsumenckich eliminując wykluczenie finansowe znacznej części społeczeństwa. Podobnie jest z pośrednictwem w zakresie produktów inwestycyjnych czy ubezpieczeń, praktycznie cały detaliczny handel na rynkach kapitałowych i walutowych odbywa się za pomocą platform transakcyjnych zbudowanych przez technologiczne startupy.
Wsparcie rozwoju technologii przez państwo to często duża szansa dla młodych finansowych firm technologicznych. Państwo może działać na dwa sposoby. Pierwszy to dostarczanie wiedzy i kapitału. Drugi to rola klienta dla instytucji finansowych. Niestety, w obu obszarach polski rząd współpracuje głównie z tradycyjnymi bankami zapominając o fintechach. Współpraca często układa się bardzo dobrze. Pozytywnym przykładem może być współpraca administracji z bankami w ramach programu 500+. Podobnie jest w przypadku obsługi systemu ePUAP. Poważne rządowe programy wspierające gospodarkę nie są obecnie możliwe do przeprowadzenia bez udziału sektora bankowego. Tak jest na przykład z wartym 100 miliardów złotych programem „Czyste powietrze”, czy działaniami wspierającymi gospodarkę w związku z epidemią koronawirusa.
Również w zakresie tego ostatniego projektu instytucje rządowe nawiązują współpracę wyłącznie z tradycyjnymi bankami. Tymczasem przy dystrybucji niewielkich kwot dla dużej ilości potencjalnych beneficjentów znacznie badziej efektywnymi partnerami byłyby pozabankowe instytucje pożyczkowe. Taka współpraca rządów z fintechami funkcjonuje z powodzeniem w Stanach Zjednoczonych czy w Wielkiej Brytanii. W Polsce dopiero będzie się rozwijać w najbliższych
AR